Owulacja – jajeczkowanie – to szczyt płodności kobiety w całym cyklu miesiączkowym. Choć odbywa się w sposób ukryty, można ją rozpoznać analizując wysyłane przez organizm sygnały, np. zmienioną konsystencję śluzu szyjkowego. Sprawdź, kiedy komórka jajowa jest gotowa do zapłodnienia, ile trwa owulacja i jak prawidłowo używać testów owulacyjnych.
Planowanie ciąży warto rozpocząć nawet kilka miesięcy przed oczekiwanym zapłodnieniem – dzięki temu lepiej poznasz swój cykl miesiączkowy i łatwiej będzie ci obliczyć moment owulacji. W tym czasie zadbaj o swoje zdrowie – wprowadź zdrową dietę i rozpocznij suplementację kwasem foliowym. Dzięki temu twoje ciało będzie najlepiej przygotowane do ciąży i optymalnie zadba o rozwój dziecka.
Co to jest owulacja?
Cykl owulacyjny kobiety dzieli się na cztery fazy: menstruacyjną, folikularną, owulacyjną oraz lutealną. Kluczowym etapem dla płodności jest owulacja, czyli jajeczkowanie. To moment, w którym pęka pęcherzyk Graffa – osłona dojrzałego jajeczka. Uwolniona komórka jajowa jest gotowa do zapłodnienia – powoli przemieszcza się z jajnika do jajowodu. Jeśli na swojej drodze napotka plemniki, mogą one od razu podjąć próbę przebicia jej zewnętrznej osłony w celu przedostania się do cytoplazmy.
W ciągu całego cyklu menstruacyjnego najczęściej zdarza się jedna owulacja – naprzemiennie z lewego oraz prawego jajnika. Czasem dochodzi do wyprodukowania dwóch jajeczek z obu jajników – jeśli dojdzie do zapłodnienia, mamy wtedy do czynienia z ciążą bliźniaczą.
Za przebieg owulacji odpowiadają hormony. Jednym z nich jest gonadoliberyna wydzielana przed podwzgórze. Stymuluje ona przysadkę mózgową do produkcji hormonu luteinizującego (LH) i folikulotropowego (FSH). To dzięki nim dochodzi do pęknięcia pęcherzyka Graafa i uwolnienia komórek jajowych. Zaburzenia hormonalne mogą sprawić, że do tego procesu nie dojdzie – mówimy wtedy o cyklu bezowulacyjnym, w którym nie ma szans na zapłodnienie.
Jak rozpoznać owulację? Objawy owulacji
U większości ssaków moment jajeczkowania sygnalizowany jest przez gotowość do kopulacji, czyli tzw. ruję. U człowieka owulacja odbywa się w sposób ukryty. Oznacza to, iż bez konkretnej wiedzy na temat swojego ciała nie jesteśmy w stanie określić, kiedy komórka jajowa jest gotowa do zapłodnienia. Owulacja daje jednak pewne objawy – uważne obserwowanie ich podczas cyklu, powala z wysoką precyzją określić dni płodne.
Wzrost temperatury ciała
Kilka dni przed owulacją temperatura ciała nieznacznie spada – o około 0,2°C. Natomiast od razu po jajeczkowaniu wzrasta – nawet do 37,1°C. Dzieje się tak ze względu na uwalniany w dużych ilościach progesteron, którego zadaniem jest m.in. przygotowanie endometrium (błony śluzowej macicy) do przyjęcia zapłodnionej komórki jajowej.
Ten nagły wzrost temperatury ciała najlepiej rozpoznają kobiety regularnie używające termometru owulacyjnego. Pozwala on z dużą precyzją określić temperaturę ciała.Przy czym trzeba pamiętać o kilku ważnych zasadach, m.in. mierzeniu temperatury zawsze o tej samej porze i w tym samym miejscu (w pochwie, ustach lub odbycie, ewentualnie pod pachami). Aby uzyskać miarodajny wynik, trzeba każdego dnia zapisywać uzyskane wartości przez minimum 3 kolejne cykle.
Śluz szyjkowy
To jeden z najłatwiej rozpoznawalnych objawów owulacji. Podczas dni płodnych śluz szyjkowy staje się przeźroczysty, ciągnący się i lepki. Przypomina nieco białko jaja kurzego. W ciągu całego cyklu menstruacyjnego to właśnie wtedy śluz z szyjki macicy jest najrzadszy. Taka konsystencja ma ułatwić plemnikom przedostanie się przez drogi rodne do komórki jajowej. Kobiecie może też towarzyszyć uczucie zwiększonej wilgoci w miejscach intymnych.
Na obserwacji śluzu szyjkowego opiera się tzw. metoda Billingsów. Dzięki dokładnemu notowaniu zmian jego konsystencji, kobieta może z dużą precyzją wyznaczyć dni płodne i niepłodne.
Ból w podbrzuszu
Kłucie w podbrzuszu to objaw pękającego pęcherzyka Graffa. Pojawia się na wysokości jajnika – z lewej lub z prawej strony bądź z obu stron. Ból owulacyjny występuje we wszystkich lub tylko w niektórych cyklach. Wiele kobiet nie odczuwa go wcale lub jest on tak nieznaczny, że łatwo go przeoczyć.
Bolesność piersi
W momencie owulacji dochodzi do zwiększonej produkcji hormonów, m.in. hormonu luteinizującego, a co za tym idzie także progesteronu. Taka intensywna zmiana ma duży wpływ na gruczoły piersiowe. Pod ich wpływem piersi stają się bolesne i tkliwe.
Plamienie owulacyjne
Pęknięcie pęcherzyka Graffa może wiązać się z wystąpieniem plamienia. Podczas owulacji na bieliźnie możesz zauważyć niewielkie ślady krwi. To naturalne zjawisko, które nie musi wzbudzać niepokoju. Plamienie owulacyjne nie występuje jednak u każdej kobiety. Wiele z nich w ogóle nie doświadcza tego objawu. Inne mogą plamić nawet do 4 dni.
Zmiany trądzikowe
Nagły wzrost produkcji hormonów może przyczynić się do wystąpienia zmian trądzikowych na twarzy czy dekolcie. Pryszcze same w sobie nie stanowią objawu owulacji, jednak współistniejące z innymi symptomami mogą wskazywać na dni płodne.
Zwiększone libido
Okres okołoowulacyjny to w cyklu miesiączkowym jedyna szansa na zajście w ciążę. Aby to sobie ułatwić, organizm reaguje na jajeczkowanie zwiększonym libido. Jeśli nagle dopada cię silna ochota na seks, a jesteś w połowie cyklu, prawdopodobnie właśnie doszło do owulacji.
Poprawa samopoczucia, wzrost energii
W czasie owulacji organizm kobiety jest w szczytowej formie – przygotowany do ewentualnej ciąży, zapewnia dobre samopoczucie, pewność siebie, energię, a nawet atrakcyjny wygląd. Oczywiście poprawa nastroju nie musi świadczyć o jajeczkowaniu, jednak może na nie wskazywać. Z drugiej strony przypływ energii w czasie owulacji nie jest sprawą oczywistą – niektóre kobiety odczuwają zmianę w drugą stronę – czują się zmęczone i mają gorszy nastrój.
Należy przy tym pamiętać, iż określenie dnia owulacji za pomocą wyliczeń lub na podstawie objawów to dobry sposób na planowanie zapłodnienia, jednak nie sprawdza się jako metoda zapobiegania ciąży.
Kiedy występuje owulacja?
Przyjęło się, iż owulacja występuje zawsze w połowie cyklu. Stwierdzenie to sprawdza się jednak wyłącznie w „książkowo” regularnych cyklach, które zawsze trwają 28 dni. W rzeczywistości jednak większość kobiet ma cykle dłuższe lub krótsze. Norma to od 21 do 35 dni. Owulacja pojawia się pomiędzy 13 a 15 dniem przed miesiączką. Należy pamiętać, iż moment jajeczkowania obliczamy zawsze od końca cyklu, a nie od początku.
Występowanie dni płodnych jest stosunkowo łatwe do obliczenia przy regularnych cyklach. Problem zaczyna się, gdy mają one za każdym razem inną długość. W takim wypadku wyznaczenie dnia uwolnienia komórki jajowej wyłącznie na podstawie wyliczeń jest praktycznie niemożliwe.
Sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, gdy pojawiają się zaburzenia fazy lutealnej – ostatniej fazy cyklu, która zasadniczo powinna trwać 14 dni. Problem ten ma swoje źródło w tzw. niedomodze ciałka żółtego, która wpływa na niewystarczającą produkcję progesteronu. Faza lutealna skraca się (rzadziej wydłuża), a miesiączka występuje wcześniej niż 14 dni po jajeczkowaniu. Zaburzenia fazy lutealnej mogą powodować problemy z płodnością. Wstępnie można je zdiagnozować poprzez pomiar temperatury – niedobór progesteronu sprawia, że podwyższona temperatura nie utrzymuje się dłużej niż 3-4 dni po owulacji.
Zaburzenia cyklu miesiączkowego mogą mieć też inne podłoże. Jajeczkowanie może opóźnić się, jeśli wystąpią czynniki takie jak:
- Infekcja wirusowa lub bakteryjna
- Stres i silne napięcie emocjonalne
- Przejście na restrykcyjną dietę
- Przemęczenie, zmęczenie organizmu
- Intensywny wysiłek fizyczny
- Zmiana klimatu
Należy pamiętać, iż efekt zmiany cyklu może przynieść już samo oczekiwanie na ciążę, jeśli wiąże się z silnym stresem i frustracją wywołaną wcześniejszymi niepowodzeniami. Opóźnienie miesiączki nieraz daje kobiecie nadzieję na zapłodnienie, do którego nie doszło.
Ile trwa owulacja?
Większość dni cyklu menstruacyjnego jest niepłodna. Po uwolnieniu komórki jajowej plemniki mają maksymalnie 24 godziny na jej zapłodnienie. W praktyce jednak owulacja może trwać krócej – czasem tylko kilka godzin. Nie oznacza to jednak, iż zajście w ciążę wymaga idealnego „trafienia” w ten moment. W ciągu jednego cyklu występuje od 6 do10 dni płodnych. Plemniki z kolei mogą przeżyć w drogach rodnych nawet do 5 dni. Szanse na zapłodnienie daje więc seks zarówno kilka dni przed owulacją, jak i dzień po niej. Planując ciążę lepiej jednak wybierać dni przed spodziewanym jajeczkowaniem.
Należy też pamiętać, iż w niektórych przypadkach mogą wystąpić cykle bezowulacyjne. Najczęściej pojawiają się one u dziewcząt w okresie dojrzewania oraz u kobiet po czterdziestym roku życia, ze względu na zmniejszoną rezerwę jajnikową. W takim cyklu nie dochodzi do pęknięcia pęcherzyka Graffa i uwolnienia komórki jajowej. Przyczyną braku owulacji bywają zaburzenia hormonalne, zespół policystycznych jajników, ale też m.in. zaburzenia odżywiania i silny stres.
Kobieta uważnie obserwująca swój organizm może rozpoznać cykl bezowulacyjny po objawach takich jak:
- brak zmiany w śluzie szyjkowym,
- cykl menstruacyjny krótszy lub dłuższy niż zwykle,
- brak nagłego wzrostu temperatury typowego dla jajeczkowania,
- negatywny wynik testu owulacyjnego.
Cykle bezowulacyjne najczęściej świadczą o zaburzeniach hormonalnych i wymagają przeprowadzenia dodatkowych badań.
Kalkulator owulacji: przebieg cyklu miesiączkowego
Jeśli miesiączkujesz regularnie, w łatwy sposób określisz dzień swojej owulacji. Dotyczy to nie tylko kobiet, których cykl trwa zawsze 28 dni. Wystarczy, by mieścił się w normie (od 21 do 35 dni).
Aby wyliczyć dzień owulacji u kobiety miesiączkującej nieregularnie, należy wziąć poprawkę na wynik uzyskany z powyższego kalkulatora. Właśnie w takich okolicznościach szczególnie sprawdzi się m.in. obserwacja śluzu szyjkowego czy pomiar temperatury. Nieocenioną wartość mają też testy owulacyjne – to właśnie dzięki nim kobieta może z bardzo dużą precyzją wyznaczyć swoje dni płodne. Kilka miesięcy obserwacji i wyliczeń pozwala stworzyć własny, indywidualny kalkulator owulacji.
Testy owulacyjne – czym są i jak je wykorzystać?
Dostępne w każdej aptece i w większości drogerii, testy owulacyjne to dobra metoda określania momentu jajeczkowania. Wykonuje się je na podstawie próbki moczu – podobnie jak te ciążowe.
Jak działa test owulacyjny? Wykrywa stężenie hormonu luteizującego (lutropiny). Mniej więcej od 24 godzin do 36 godzin przed owulacją poziom lutropiny wzrasta do 25-30 mIU/ml. Właśnie wtedy test owulacyjny wskazuje pozytywny wynik. To najlepszy czas na podjęcie próby zajścia w ciążę.
W jednym opakowaniu zwykle znajduje się 5 testów. Oczywiście nie trzeba ich wykonywać codziennie – wystarczy na podstawie innych objawów lub wyliczeń dni płodnych określić mniej więcej moment owulacji i w tym czasie wykonać test. Zwykle więcej testów musi użyć kobieta mająca nieregularne cykle miesiączkowe, ponieważ w takim wypadku precyzyjne wyliczenie dnia jajeczkowania jest trudniejsze.
Określenie momentu, w którym komórka jajowa jest gotowa do zapłodnienia, wymaga od kobiety systematycznej obserwacji swojego ciała i dobrych wyliczeń. Nie zawsze udaje się zajść w ciążę za pierwszym razem. Jednak skrupulatność i determinacja w połączeniu z pozytywnym nastawieniem znacznie zwiększają szansę na oczekiwane powiększenie rodziny. Warto więc nauczyć się rozpoznawać owulację i wykorzystać moment najwyższej płodności.